U jednej trzeciej pacjentów, u których zdiagnozowano raka gardła, stwierdza się infekcję wirusem brodawczaka ludzkiego (HPV), głównie kojarzonym z rakiem szyjki macicy - informuje pismo "Journal of Clinical Oncology".
Eksperci WHO szacują, że zakażenia HPV odpowiadają za niemal 100% przypadków raka szyjki macicy, a ponadto za 90% przypadków raka odbytnicy, 40% przypadków raka zewnętrznych narządów płciowych – tj. sromu, pochwy i prącia, ale też za pewien odsetek nowotworów głowy i szyi, w tym 12% przypadków raka krtani i gardła oraz ok. 3% raków jamy ustnej. Pojawiają się także badania sugerujące udział wirusa w rozwoju raka piersi, płuc czy prostaty.
Badania ostatnich lat wskazują na wzrost liczby zachorowań na raka gardła i krtani w związku z infekcją HPV. Dotychczas za najważniejsze czynniki ryzyka tych nowotworów uważano nadużywanie alkoholu i palenie tytoniu. Naukowcy podejrzewają, że wzrost udziału HPV w rozwoju tych raków ma związek z większą swobodą seksualną i popularnością seksu oralnego.
Aby sprawdzić związek między HPV a rakiem niektórych nowotworów głowy i szyi, naukowcy z międzynarodowego zespołu przeprowadzili badania wśród 638 cierpiących na nie pacjentów, w tym m.in. z rakiem jamy ustnej (180 chorych), rakiem ustnej części gardła (135 chorych), rakiem gardła dolnego/ krtani (247 chorych). Zbadali także chorych na raka przełyku (300 osób). Dla porównania przebadano 1600 zdrowych osób. Wszyscy byli uczestnikami wieloletniego studium europejskiego dotyczącego zależności między stylem życia a ryzykiem raka - European Prospective Investigation Into Cancer and Nutrition. Próbki krwi, które wszyscy oddawali na początku badania, gdy byli zdrowi, przeanalizowano pod kątem występowania przeciwciał przeciwko białkom wirusa HPV16, a także innych rakotwórczych podtypów wirusa brodawczaka ludzkiego, jak HPV18, HPV31, HPV33, HPV45, HPV52 oraz HPV6 i HPV11, które są najczęstszą przyczyną niezłośliwych, ale uciążliwych brodawek płciowych (tzw. kłykcin kończystych), a rzadko mogą wywołać raka sromu.
Próbki od chorych na raka pochodziły średnio sprzed sześciu lat, ale niektóre nawet sprzed ponad 10 lat przed diagnozą. Okazało się, że aż u 35% pacjentów z rakiem ustnej części gardła stwierdzono obecność przeciwciał przeciwko ważnemu białku wirusa HPV 16, określanemu w skrócie jako E6. Wyłącza ono w komórkach białko odpowiedzialne za hamowanie procesu nowotworowego i w ten sposób przyczynia się do jego rozwoju. Obecność przeciwciał przeciw białku E6 we krwi świadczy zazwyczaj o rozwoju raka. Dla porównania, w grupie kontrolnej odsetek osób z przeciwciałami we krwi wyniósł 0,6% Nie stwierdzono związku między ich obecnością a innymi uwzględnionymi w badaniu nowotworami głowy i szyi. Jak podkreślają naukowcy, zależność między obecnością tych przeciwciał a rakiem ustnej części gardła istniała nawet dla chorych, od których próbkę krwi pozyskano na ponad 10 lat przed rozpoznaniem nowotworu. Co ciekawe, wśród pacjentów z rakiem ustnej części gardła i obecnością przeciwciał przeciwko HPV16 stwierdzono mniejszy odsetek zgonów z różnych przyczyn niż wśród chorych, u których nie stwierdzono przeciwciał. Pięć lat po diagnozie żyło ciągle 84% osób z pierwszej grupy i 58% z drugiej.
- Te zaskakujące wyniki dostarczają pewnych dowodów na to, że infekcja wirusem HPV16 może stanowić istotną przyczynę raka ustnej części gardła - komentuje współautorka pracy dr Ruth Travis z Uniwersytetu Oxfordzkiego.
Sara Hiom z fundacji Badania nad Rakiem UK podkreśliła w rozmowie z BBC, że wirusy HPV są bardzo rozpowszechnione. - Bezpieczne uprawianie seksu może obniżać ryzyko zakażenia się lub przekazania komuś wirusa HPV, ale prezerwatywy nie zabezpieczą całkowicie przed infekcją - zaznaczyła. Wiadomo bowiem, że wirus obecny na skórze w okolicy narządów płciowych też może być źródłem zakażenia. Hiom podkreśliła, że nie wiadomo, czy szczepionki stosowane obecnie w prewencji raka szyjki macicy u nastoletnich dziewcząt (jedna z nich jest zarejestrowana również dla chłopców w celu prewencji kłykcin kończystych i raka prącia) mogłyby zmniejszać ryzyko zachorowania na raka ustnej części gardła. Jeśli badania to potwierdzą, to okaże się, że mogą one znaleźć szersze zastosowanie w profilaktyce nowotworów złośliwych.
Na skróty
Copyright © Medyk sp. z o.o